poniedziałek, 28 października 2013

Poczta! Współpraca z Eveline Cosmetics

Ahhh niezmiernie milo było dowiedzieć się że zostałam wylosowana do testowania produktów Eveline Cosmetics... Dziś przyszła do mnie paczuszka... Czułam się jak małe dziecko które dostało prezent od mikołaja. Siedząc na podłodze i rozpakowując paczkę cieszyłam się jak głupia.







 Człowiek komponujący tą przesyłke chyba czytał mi w myślach. Pierwszy moim oczom ukazal się Kremowy balsam do ciała maksymalnie nawilżający ahh tego mi brakowało bo skończyły mi się wszystkie balsamy do ciała... Następnie zobaczyłam intensywne serum redukujące tkankę tłuszczową BINGO! kolejne smarowano! Z pudła unosił się przepiękny zapach wanilii a to dlatego że w paczuszce znajdował się nawilżający peeling do rąk  z ekstraktem z wanilii 8 w 1 ajjjjjjj <3 zakochałam się w tym zapachu!  Zerkam dalej a tam lakier ten który dokładnie chciałam takkk ten wymarzony <3 na samym dnie przesyłki znalazłam kwas hialuronowy serum wygładzające super mama też skorzysta ; )
Już niebawem pierwsze recenzje mojej słodko pachnącej paczki <3

niedziela, 27 października 2013

Dzień 47 odchudzania mel b skakanka dzień 6 efekty

Mam dość wszyscy w okół mnie jedzą... Wszytko jedzą... Wydaje mi się że chudnę jednak po wczorajszym mierzeniu już sama nie wiem czy tak jest chyba robię to źle... Moje wyzwanie na 90 dni to chyba za mało... Co do mel b to albo robię parę dni non stop a potem zastój bo nie ma czasu. Ale na pewno jest lepiej niż było ; ) a może mi się wydaje. Mam wrażenie że brzuchol trochę spadł od skakanki jednak centymetr tego nie pokazuje... Wydaje mi się że mam bardzo wielkie mięśnie na rękach... Ale to może mi się również wydawać. Czuje że nogi mam smuklejsze jednak centymetr od 3 tygodni stoi w miejscu. I tak to jest czuję się szczupło a tak nie jest. Minął dzień 47 nikt tego nadal nie zauważył. Moje ciało jest okropne, cala jestem okropna.
Ehhh polowa wyzwania za mną... Ale czy się opłaca... Tracę nadzieję
jedyne co to czuję się człowiekiem wysportowanym??? nie mam zadyszki zakwasy mnie motywują i kondycja jest o wiele wiele lepsza niz była.


wtorek, 22 października 2013

Eveline miękkie i zadbane skórki

Piękne i zadbane skórki brzmi jak z bajki. Z obserwacji wnioskuję że chyba nie ma w moim otoczeniu osoby z problemem skórek które są wizualnie niemiłe czasami upierdliwe i wgl najokropniejsze. Na swoich skórkach stępiłam tysiące radełek do skórek. Odkrycie od eveline jest od dziś moim must have. Preparat nakładam na dosłownie 30 sekund na skórki następnie po 30 sekundach biorę wykałaczkę i tępą końcówką odpycham skórki preparat zostawiam jeszcze na chwilkę następnie pozostałości wycinam radełkiem. Co najważniejsze preparat aplikuje się bardzo łatwo przez dzióbek opakowania : ) Może jaram się bardzo ale w końcu pozbyłam się tego cholerstwa : ) wybaczcie : ) Aplikację równo powtarzam co tydzień.




Skład:
Aqua/Water, Glycerin, Potassium Hydroxide, Carbomer, Potassium Sorbate, Cl 77891, Persea Gratissima (Avocado) Oil. 

niedziela, 20 października 2013

dzień 40 diety cud ; ) noowe wyzwanie !

Tak właśnie doczekałam 40 dnia diety. Jestem w szoku. Nie wiem już sama czy efekty są widoczne czy nie z pomiarów wynika bardzo mało... Mierzę się od 3 tygodni oto wyniki:
brzuch było 88 cm jest 82 cm
biodra było 90 cm jest 88 cm
udo było 50 cm jest 49 cm
wyniki są zaskakujące ponieważ podczas 1,5 tyg gdy ćwiczyłam mel b na pośladki momentalnie znikło z uda -1 cm w ostatnim czasie zaniedbałam ćwiczenia z braku czasu i cm stanęły w miejscu wręcz wydaje mi się że przybyło parę mm.
Mam zamiar kontynuować mel b ale na pewno jeszcze nie przez najbliższe 2 tygodnie z powodu braku czasu ;/
Natomiast nowe wyzwanie to skakanka. Myślę że wysmukli ona nogi i w końcu zdziała coś z moimi rękami : )


sobota, 19 października 2013

Jedwab do włosów biosilk z biedronki

Z okazji kosmetycznej gazetki z biedronki skusiłam się na jedwab do włosów marki biosilk. Jest to mój pierwszy jedwab także mogłam spodziewać się wszystkiego. Ostatnio mam manie na punkcie swoich włosów kupuję wszystko dla nich przeznaczone po kolei : )




Po zastosowaniu kropli efekt jest bardzo miły, włosy są lejące się... uwielbiam ten efekt, zależy mi również na tym aby produkty zabezpieczały włosy przed temperaturą suszarki i prostownicy. Co do prostowania hmmm włosy są tak śliskie że ciężko się z nimi uporać aby rzeczywiście siedziały w prostownicy ale wystarczy jedno pociągnięcie aby kosmyk był prosty i nie był doszczętnie spalony: ) Co do zapachu jest to typowy zapach produktów stosowanych u fryzjera, dość miły. Pierwsze co rzuca się w oczy to niesamowite refleksy świetlne na włosach dlatego że produkt głównie je nabłyszcza.
Mimo nieprzychylnych opinii ze strony osób anty silikonowych, dla mnie jest ok : )

Skład:
Cyclomethicone, Dimethicone, SD/Alkohol 40B, Panthenol, Ethyl Ester of Hydrolized Silk, Octyl Methoxycinnamate, Parfum, C 12-15 Alkyl Benzoate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben

czwartek, 17 października 2013

Pizza na diecie 1000 kcal ? czemu nie!

Wiem za ten wpis zlinczują mnie osoby zdrowo odżywiające się... Ja do takich nie należę i na dietowej głodówce pozwalam sobie na wszystko lecz po trochu. Wczoraj myśląc nad dzisiejszym obiadem wymyśliłam że czemu nie pizza?  Pizza Riga jest chyba jedną z najsmaczniejszych mrożonek wśród pizzy, np pizza z salami w 260 g (cale opakowanie) ma 666 kalorii = dużo na jeden raz ale dlaczego by nie przekroić pizzy na pół co daje nam 331,50 kalorii czyli wręcz idealny obiad na diecie 1000 kalorii! Natomiast druga połówka wędruje do zamrażarki na kolejny napad głodu. Idealnie ; )


Ja już dziś swoją połówkę pochłonęłam odpuszczam kolacje ponieważ późno wróciłam do domu bo po 5: ) jestem mega nasycona ;dd

środa, 16 października 2013

Nisko kalorycznie na diecie ale do syta ; )

Będąc na diecie 1000 kalorii bardzo dużo szperam w internecie na temat nisko kalorycznych zapychaczy żołądka. Ostatnio kupiłam sobie na targu brokuła ugotowałam z odrobiną soli i przyznam ze całego nie mogłam zjeść : ) na oko główka brokuła to 135 kalorii! jest to bardzo mało ale zapchać idzie się na długo : ) wymyśliłam jeszcze że następnym razem do maczania brokuła zrobię sobie sosik czosnkowy na najchudszym jogurcie z przyprawami (taki mały fast food) Teraz również weszłam na tabele kaloryczne w kategorię mrożonki i mam jadłospis do końca roku ;d okazuje się ze paczki warzyw 0,5 kg mają z reguły mniej niż 150 kalorii! do tego zawsze można dodać 2 łyżki oleju podsmażyć i gotowe! a na pewno 0,5 kg starczy na obiad i na kolację ; ) Nigdy nie jadłam zup z mrożonek ale one również zapowiadają się nieźle... tylko ta chemia w postaci zupy... tym bardziej że warzywka mam własne... Jednak wolę mrożonkę na której pisze dokładnie wartość energetyczna niż sama miała bym gotować i liczyć domyślać się ile mam dać ziemniaków ile kalafiora ile marchewki. Aaa prawie zapomniałam co do słodkości odkryłam że cappuccino ma 55 kalorii w porcji a porcja to 7 łyżeczek... mi wystarczą 3 na filiżankę i potrzeba na słodkość zaspokojona : ))  co do słodkiego piję również zapychające jogurty z biedronki fruvita 0% tłuszczu śliwkowy ma zaledwie 164 kalorie ale zapycha bardzo dobrze ; D




Dobra wymądrzam się...
A sama w ten weekend zawaliłam dietę i to ostro
w sobotę cheeseburger z budki mmmm uwielbiam takie
a w niedziele spaliłam to wszystko na rowerze jednak po południu pobiłam wszystko xd chicken box z mc ;/ + 2 sosy cola light 1,5 dużego shake i na wieczór nestea ;/
Jutro lecę po brukselkę bo mam wielką ochotę  ; )

niedziela, 13 października 2013

33 dzień odchudzania, 10 dzień z mel b pośladki

Co do odchudzania trzmałam się do wczoraj ... wieczorem cheeseburer ;/ dość niedobry ;/  a dziś chicken box z maka ;/ + 1,5 dużego szejka i ice tea ;//////// zjebałam wiem! teraz zdalam sobie z tego sprawę. ale nie poddaje się! miałam ochotę więc po miesiącu sobie pozwoliłam na grzech. Dziś również w tę niesamowita pogodę postanowiłam wypróbować aplikację endomondo. Podczas godziny jazdy na rowerze pokonałam 13 km spaliłam 250 kalorii... Jednak wydaje mi się że to dość słaby wynik... nie znam się ale umęczyłam się strasznie na damce bez przerzutek, bo mój góral miał kapcie ; )) mimo to kurde nie wiem ;/ w sumie licząc kalorie z całego maka to ok 1500, jednak są to kalorie nie spalone ;/ jutro praca fizyczna (z okazji dnia nauczyciela) więc nie będę miała czasu na podjadanie w domu... Miałam kupić sobie dziś skakankę ale nic z tego nie wyszło... Hmmm miało być podsumowanie miesiąca ale jakoś nie mam porównania mierzyć zaczęłam się tydzień temu i na oko wszędzie ubyło po 1 cm.




Mel B <3
ćwiczę co dzień przez 10 dni trening na pośladki Mel b <3 jest wspaniała czasami mi się nie chce bo znam ją już na pamięć! Zawsze chciałam mieć murzyński tyłek! i po 10 dniach już coś się dzieje... z całkiem płaskiego tyłka w leginsach już widać odstające zarysy zadeczka <3 ahhhh! nie wierzyłam w to że efekty będą widoczne tak szybko!
ćwiczyłam również brzuch z Panią Natalią Gacką ćwiczenia super chętnie je robię... jednak już nie mogę zamiast czuć brzuch czuję koszmarny ból w plecach... wolę nie ryzykować. bardzo mi szkoda gdyż ćwiczenia nie są jakoś trudne a efekty również odczuwałam w parę dni brzuch zrobił się mega twardy.
Mam kolejną motywację! gdy już będę szczuplutką dziewczyną nie odstającą od reszty zakładam instagrama z słit fotkami... takie tam moje marzenie bo szalu dostaję na punkcie przeglądania instagramów na których dziewczyny pokazują swoje atuty.

wtorek, 8 października 2013

coral prosilk 107

Bardzo lubię lakiery z tej serii, są duże, mają kremową konsystencję i  mega dużą paletę kolorów <3




poniedziałek, 7 października 2013

Dzień 27 odchudzania, dzień 4 mel b ; )

Miesiąc odchudzania dobiega końca... Ehh jestem trochę załamana... Brzuch stoi w miejscu 0 różnicy... Natomiast uda zmalały mi o 1/4 jeszcze miesiąc i znikną... Nie wiem czemu robię milion ćwiczeń z yt na brzuch który stoi w miejscu... a chudną uda... Zaczęłam się również mierzyć centymetrem aby mieć porównanie czy ten brzuch rzeczywiście stoi w miejscu. Już niedługo przyjdzie pora na podsumowanie 30 dni odchudzania wtedy podam dokładne efekty.



Wspomnę że zaczęłam trening na pośladki z Mel B. Wcześniej wykonywałam ten trening ale co dzień to inny. Od 4 dni non stop trenuję pośladki... Efekt już czuję! Nie mogła usiedzieć dziś w szkolę na twardym krześle czułam się jak bym siedziała na 2 cegłach ; DDD czyli coś się dzieje! Trochę żałuję że nie zaczęłam od początku się mierzyć. Zmieniam swój wyznacznik wagi na wyznacznik którym jest centymetr. : ) to chyba lepsze ; ) chodzi o efekt wizualny przecież :D Daje sobie dokładnie 90 dni! jeżeli efekt będzie zadowalający będę dążyć dalej do ideału... Także za dokładnie 3 dni pierwsze podsumowanie!

środa, 2 października 2013

Dzień 22 !

Hm... Dietuje dziś hmmm chyba nie wyszło zacznę od tego że wczoraj z resztą przed wczoraj również miałam myśli aby przestać. Dałam radę! Jedak dzis po powrocie ze szkoły  w trakcie jedzenia obiadu telefon dzwoni... Jedziesz z nami do Olkusza na Maka? heh no jakże by inaczej jadę! Czyli skończyło się na szejku truskawkowym, cappuccino, no i podjadałam dużo frytek... Mialam wielkie wyrzuty sumienia jak zawsze brzuch spuchł jak to bywa po maku ;p ale wróciłam do domu od godzinie 19 i najprzód 30 minut zumby (mój pierwszy raz) 5 minut tańca latynoskiego a potem już nie liczyłam zwykłego tańcu do ulubionej muzyki. Myślę że kurcze wyszłam może nie na 0 ale trochę maka poszło się gonić...




Dzień 22 moich 1000 kalorii. Chyba te cholerne boczki spadły ;p Jakoś w pierwszych dniach jakoś z większym entuzjazmem podchodziłam do tego wszystkiego. Ale nie przestaję działam, działam, działam!!! Wiem że pracowałam na to latami więc na efekt też trzeba czekać ; DD jednak lubię to ;p Tylko te maki tak kuszą na szczęście przed każdym wyjazdem patrzę na swój spis co ma najmniej kalorii i trzymam się tego potem ćwiczenia! Chociaż po Maku zawsze źle się czuję i nic z tego nie wychodzi. ;ppp

wtorek, 1 października 2013

Perfecta Spa, maska-serum do rąk i szafirowy peeling

Jest godzina 7. Dokładnie godzinę temu wstałam i stwierdziłam że nie opłaca mi się iść do szkoły ;p Głównie nie dla tego że mi się nie chce tylko to cholerne zimno! brrrr
wczoraj zafundowałam moim dłonią spa. Począwszy od usuwania skórek produktem eveline ale o tym w kolejnym poście po peeling i maskę do rąk od perfecty.


Niby niepozorna saszetka a mieści w sobie peeling i maskę.
Najpierw stosujemy peeling na nawilżone wodą dłonie, wcieramy go przez 5 minut (robiłam wszystko dokładnie) po 5 minutach peelingu mało co zostało a ten zapach! obłędny zapach lizaków (smak z dzieciństwa mmmm) był taki intensywny ze cały pokój pachniał. Zmylam dłonie były jak nie moje ; ) super gładkie. Krem powinno nakładać się grubą warstwą na 15 minut powinien się wchłonąć a to co zostanie należy wsmarować. Także czekałam całe 15 minut jednak cały czas pocierałam ręce i najprzód wszystko fajnie ale trochę duzo tego kremu, potem ubyło go ale zrobił się niemiłosiernie lepki około 15-stej minuty na dłoniach pozostała przejrzysta substancja która juz wchłonąć się nie dała więc osuszyłam ręce ręcznikiem. Efekt zachwycający skóra na dłoniach super miękka i ten zapach, mmmr . Jednak po pójściu pod prysznic bajka prysnęła dłonie po kontakcie z wodą nadal były suche. :  ( ehhh a już się tak przywiązałam .
Kurcze jestem na wielkie taaaaaaak co do tego spa ale no pasowało by aby efekt utrzymywał się dłuższy czas.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...