czwartek, 12 grudnia 2013

Dieta 800 kalorii czas zacząć! Dzień 2

Do świąt mało czasu! Przez ponad 2 miesiące byłam na diecie 1000 kalorii, było super, jednak gdy w połowie zaczęłam intensywnie ćwiczyć pozwalałam sobie na male słodycze ale jednak słodycze. Potem miesiąc niekończącej się choroby i stresów. Dietę zakończyłam nawet nie wiadomo kiedy. Efekty były bardzo ładne dawno tak szczuplutka nie byłam mało brakowało aby nie wstydzić się swojego ciała. Słodycze wygrały w czasie próbnych matur stres zajadałam poszła paczka ciastek, czekolada z oreo, jakiś kolorowy napój i to wszystko w ciągu 2 godzin, potem obiad itd. W ten oto sposób Dorobiłam się zaniku jakichkolwiek widocznych mięśni i brzusia a'la 'piwny'.

Tak więc podjęłam decyzje na własne ryzyko, jeść jak najmniej kalorii, pierwszy dzień za mną nie spodziewałam się że mi się to uda. Było to mniej niż 800 kalorii. Przyjmijmy ze 800; ) Nie jest to trudne ja zrezygnowałam z słodzenia herbaty -40 kalorii nie smarowałam chleba niczym, kolejne -40 kalorii. Licząc ze pije średnio 3 herbaty to już bardzo dużo, jeszcze dodając nie posmarowany chleb i inne małe rzeczy.

Teraz czas na hejty. Wiem to nie zdrowo, jedni mówią że dieta nie jest zdrowa, że popełniam samobójstwo, że jojo murowane itd. Przechodziłam już przez wiele diet i moim zdaniem może to i mało jedzonka ale jest ono bogate w witaminy i wartości odżywcze, do tego stosuję różne witaminy i suplementy diety. Jest to na pewno lepsze od diet które również dostarczają organizmowi ok 700 kalorii są monotonne niedobre tak jak np Kopenhaska, na której nie mogłam wytrzymać z głodu i innych objawów zasłabnięcia. Jeżeli na 800 kaloriach daje radę i czuję się zajebiście to nie jest najgorzej.

Dziś dzień #2
Mam wydrukowany kalendarz także pęknie tak jak w tamtym miesiącu zapisywałam ćwiczenia tak w tym zapisywać będę kalorię.
Bardzo proszę o grzeczność w komentarzach, komentarze poniżej poziomu będą niestety usuwane, tak jak i inne hejty.



wtorek, 10 grudnia 2013

#6 Makijaż w kolorze blue .

Dawno mnie tu nie było... Ale to tylko ze względu na to ze ciemno robi się bardzo szybko i światło nie nadaje się do robienia jakichkolwiek fotografii. Dziś się sprężyłam i zdążyłam. Makijaż w kolorze blue. Co prawda do moich piwnych oczy nie pasuje zbytnio ale myślę że dla innych kolorów jest to super szybki makijaż.
Zaczynamy od podkładu ja użyłam jasnego kremowego cienia wpadającego w biel. W zewnętrznym kąciku użyłam ciemnego odcienia niebieskiego, w środku niebieski jaśniejszy o parę tonów od poprzedniego, a w wewnętrznym kąciku użyłam delikatnego błękitu stosując niewidoczne przejścia. Całość dokończyłam robiąc fioletową kreskę na górnej powiece oraz na dolnej.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...