środa, 30 września 2015

Luxury Paris intensywne serum regenerujące paznokcie & intensywne serum wzmacniające paznokcie

No to lecim z odżywkami od Luxury Paris. Tym razem dostałam dwie odżywki rzecz jasna nie przetestuję obu na raz. Zaczęłam używać intensywnego serum regenerującego paznokcie. I efekt jest taki jak się spodziewałam! Po 3 tygodniach mało co widać po nadaniu odpowiedniego kształtu paznokciom, ale przed piłowaniem zauważyłam, że paznokcie są twardsze i szybciej rosną. Jak dla mnie efekt jest zadowalający tak samo jak po dotychczas używanych prze zemnie odżywkach Eveline. Bardzo dawno temu pisałam o jednej takiej odzywce, gdzie paznokcie faktycznie mi urosły co jest trudne u mnie do osiągnięcia ( do przeczytania tu) ale niestety przy nakładaniu kolejnych warstw na paznokcie odczuwałam silny ból od dłoni aż do piersi. Przy innych odżywkach już nie odczuwałam tego bólu tak samo ja i nie zraziło mnie do siebie Intensywne serum Luxury Paris. Jedyne co mogę zarzucić, to po raz kolejny mam bardzo wyschnięte i brzydkie skórki.


A teraz wielka gratka dla tropicieli składów. Oba nowe produkty do paznokci Luxury Paris tak na prawdę to tylko dwa różne opakowania a ten sam produkt. Jeżeli chodzi o skład to uważajcie bo jak to w tego typu produktach bywa jest formaldehyd, który może wam zaszkodzić bardziej niż pomóc.

wtorek, 29 września 2015

Luxury Paris luksusowy kriotermalny peeling drenujący

Dziś recenzja peelingu drenującego, osobiście uwielbiam takie zdzieraki w dużych pojemnikach bo jeszcze żaden mnie nie zawiódł. Jak było tym razem?

Nowy peeling z Luxury Paris mieści się jak już wcześniej zaznaczyłam w dużym poręcznym pojemniczku z odkręcanym denkiem poprzez co aplikacja jest bajecznie łatwa. Sam produkt jak na mój nos ma mocny zapach miętowo - mentolowy, nie przepadam za takimi zapachami jednak produkt daje wrażenie oziębienia skóry więc zapach do takich właściwości pasuje perfekcyjnie. Peeling ma bardzo delikatne cząsteczki więc nie spodziewajmy się nie wiadomo jak silnego złuszczenia skóry które i tak raczej jest niewyczuwalne, ponieważ peeling zostawia po sobie warstwę, czegoś co sprawia że skóra jest delikatna w dotyku tak jak by pokryta woskiem.


A tak prezentuje się nasz niebieski smerf:


Moja ocena:
7/10
Warto go wypróbować, jeżeli nie miałyście jeszcze żadnego kosmetyku chłodzącego to polecam.

Zapraszam do oglądania gazetki Rossmann:


niedziela, 27 września 2015

Luxury Paris zabieg liftingujący, arganowa mikrodermabrazja

Dziś produkt do skóry dojrzałej. Więc jak to w takich przypadkach bywa ja piszę, a ktoś testuje i opowiada wrażenia! Zapraszam.
I tym razem post trzeba podzielić na dwie części bo i produkty są dwa! Pierwszym z nich jest drobnoziarnisty peeling z olejkiem arganowym jest to peeling o naprawdę drobnych ostrych ziarenkach, bardzo dobrze ściera i pozostawia skórę gładką, niesamowicie miękką i rozjaśnioną. Świetnie przygotowuje skórę do zastosowania drugiego produktu czyli kriomaseczki odmładzającej kolagen morski + olejek makadamia jest to dopełnienie zabiegu. Po zmyciu ładnie, delikatnie pachnącej maseczki skóra gołym okiem jest bardzo odżywiona, nawilżona a do tego jednocześnie napięta bez niekomfortowego uczucia maski. I teraz najlepsze, efekt utrzymuje się nawet 2 dni! To chyba bardzo dobrze jak na taki mały jednorazowy produkt? Skóra po zastosowaniu przez 2 bite dni nie domagała się żadnego kremu nawilżającego. Jak dla mnie bomba!


Nasza ocena to:
10/10
Produkt idealny dla cery dojrzałej zwłaszcza, że efekt utrzymuje się długo.

piątek, 18 września 2015

Krem - serum do rąk i paznokci z olejkiem makadamia Luxury Paris

Czas na przedstawienie kolejnego kremu od Luxury Paris. Ostatni waniliowy pachniał pięknie, ale ten to już przesada! Moim zdaniem zapach jest jeszcze ładniejszy, słodszy i jakoś mniej chemiczny z daleka czuć dużą słodycz z bliska natomiast zapach przypomina mi ymm... Sernik? I to jest wyjątkowe w tym kremie, zapach w kosmetykach czasami potrafi wynieść go na wyżyny ; ) Niestety tak jak w przypadku mgiełki do twarzy i rajstop w spreju i tu mamy do czynienia z jednym produktem w dwóch opakowaniach, bo skład jest identyczny... No może nie dosłownie taki sam ale bardzo identyczny.



Moja ocena: 
6,5 / 10

Krem ma takie same właściwości jak waniliowy bliźniak o którym przeczytacie tu. Jednak mi jego zapach jest bliższy.

czwartek, 17 września 2015

Mezo-kolagenowy zabieg wygładzający zmarszczki do cery suchej i bardzo suchej Luxury Paris

Dziś zabieg dwu etapowy więc post również będzie podzielony na dwie części. Od razu mówię, że to zabieg przeznaczony dla skóry dojrzałej jednak ja postanowiłam przetestować go na sobie (ok zlinczujcie mnie) a to dlatego że maseczki zawierają w sobie dużo dobrych dla każdego typu skóry składników takich jak: witaminy A + E + F, bioHyaluron Complex, olejek arganowy, masło shea, kolagen. Od dawna szukam czegoś co poprawi stan mojej skóry która gardzi już kremami i maseczkami przeznaczonymi do mojego typu skóry i nic nie dają.



Krok 1:
Antystresowa maseczka z białą glinką i kwasem hialuronowym, maseczkę tą nakładamy na 10 minut po czym trzeba ją zmyć wodą. Efekt jest bardzo dobry skóra bardzo gładka, bez podrażnień w ogóle nie napięta ale za to mega odświeżona do tego delikatna i bez przesuszeń! Tego mi brakowało! Skórę w dotyku mogę porównać do bardzo dobrej jakościowo satyny ; )

Krok 2:
Kolagenowa maseczka napinająca z olejkiem arganowym, tę część nakładamy jako drugą na 15 minut efektem jest skóra dosłownie dopieszczona, koloryt jest wyrównany, skóra delikatnie napięta i dodatkowo wyczuwalny jest efekt delikatnego chłodu.

Moja ocena:
10/10
Nic dodać nic ująć, dla mnie to ideał mimo tego że tylko na raz gdyż nie będę raczej stosować maseczek dla skóry dojrzałej.

Zapraszam do oglądania gazetki promocyjnej Carrefour:


środa, 16 września 2015

Aksamitny balsam do ciała z drobinkami złota Luxury Paris

Dziś zasypie was złotem! I to dosłownie! Pod lupę biorę balsam do ciała do skóry suchej i normalnej z drobinkami złota a raczej złotymi drobinkami ; )




Jeżeli już miałyście podobny balsam z Luxury Paris Lub Eveline to na pewno wiecie jaka to wygoda mieć dobrą pompkę do balsamu, za pierwszym razem nawet gdy miałam zniszczone opakowanie i złamaną pompkę ona i tak chodziła a jest to niesamowita wygoda gdy nie musimy bawić się w odkręcanie i zakręcanie pojemniczka który z czasem będzie tłusty. To może teraz ciut opowiem o samym kosmetyku, który doskonale nawilża i rozświetla swoimi drobinkami, nie są one wyzywające jak w niektórych kosmetykach z drobinkami, stosując ten balsam mamy ładnie podkreśloną skórę a zwłaszcza opaleniznę do tego nie świecimy się jak lampki na choince. Jak raczej wiadomo nie jest to balsam na co dzień tylko na większe wyjścia jednak polecam ten produkt z półki rozświetlającej, a nie inny zwłaszcza że oferuje on dodatkowo w swoim składzie: olejek arganowy, olejek makadamia, masło shea, kwas hialuronowy, urea, centella asiatica, algi laminaria i witaminę A.

Skład:


Moja ocena:
10/10
Nic dodać nic ująć, moim zdaniem najlepszy balsam rozświetlający do ciała!

Zapraszam do oglądania gazetki Rossmann:


wtorek, 15 września 2015

Luksusowy krem-maska do rąk i paznokci z wanilią Luxury Paris

Czas na pierwszy produkt który pochodzi z ostatniej paczki, to jego wybrałam jako pierwszego, ponieważ zachęcił mnie swoim zapachem. W ciągu ubiegłego tygodnia wzięłam go na szczególną obserwację.

Jeżeli chodzi o produkt to już wam mówię, że pachnie obłędnie wanilią nawet nie trzeba otwierać tubki aby go poczuć, istna magia. Zapach równie długo utrzymuje się na dłoniach. Jeżeli chodzi o właściwości fizyczne kremu to mam do niego pewne zastrzeżenia po pierwsze zostawia bardzo dużo "matowej powłoki"na dłoniach która raczej nie przeszkadza, gdyż nie zostawia po sobie śladów, jedynie trzeba uważać aby nie dotknąć ust bo wtedy poczujemy niezłą gorycz. Po tygodniu stosowania owego kremu moje dłonie ani razu nie były suche czy niemiłe w dotyku. Krem na pewno spodoba się tym którzy lubią witaminy i "dobre" składniki w kosmetykach, tutaj możemy spotkać: olejek arganowy, masło shea, olejek z kiełków pszenicy, kwas hialuronowy, witaminy A + E + F  i wiele innych. Jeżeli chodzi o pielęgnację paznokci to nie zauważyłam różnicy, skórki nadal są twarde a kondycja paznokci raczej bez zmian.


Moja ocena:
6,5 / 10
Na moją ocenę składa się głównie zapach który dla mnie jest rzeczą pozytywną, zrozumiem jeżeli komuś się nie spodoba gdyż jest to chemiczny zapach wanilii, formuła która raczej się nie wchłania ale mam wrażenie że zabezpiecza dłonie z zewnątrz. Gdyby był to zwykły krem ocena była by wyższa ale na opakowaniu widnieje napis "do rąk i paznokci" niestety do paznokci krem idealny to nie jest, ponieważ nic z nimi nie robi.

Zapraszam do oglądania gazetki promocyjnej Biedronki gdzie znajduje się bardzo dużo kosmetyków


czwartek, 10 września 2015

Zapowiedź nowych testów Luxury Paris

Szybki post z przeglądem najnowszych kosmetyków do testowania tym razem od Luxury Paris.


Więc w tym miesiącu na pewno ukażą się recenzje kosmetyków:

intensywne serum regenerujące paznokcie
intensywne serum wzmacniające paznokcie
krem - maska do rąk i paznokci z wanilią
krem - serum do rąk i paznokci z olejkiem makadamia
luksusowy kriotermalny peeling drenujący
mezo-kolagenowy zabieg wygładzający zmarszczki
zabieg liftingujący arganowa mikrodermabrazja
głęboko nawilżający zabieg mezo-enzymatyczny
aksamitny balsam do ciała rozświetlający z drobinkami złota

czwartek, 3 września 2015

Rozdanie do 3 października

Witajcie, tak na dobry początek po wakacjach wymyśliłam małe rozdanie. Do wygrania tym razem jest paczka w skład której wchodzi:

Wibo Lip Lacquer
Wibo Iron Hard (polecam)
Wibo Extreme Nails nr 34
Rimmel Stay Matte True Ivory 103
15 próbek Le Petit Marseiliais 



Konkurs trwa do 3 października 2015 roku do godziny 23.59

Warunkiem koniecznym jest zostanie obserwatorem tego bloga = 1 los
Dodatkowo można:
Udostępnić baner konkursowy u siebie na blogu = 1 los
Udostępnić baner konkursowy na Fb = 1 los

Zgłoszenia należy wysyłać poprzez formularz zamieszczony niżej. Formularz wstawiam dlatego, że gdy jest wiele komentarzy blog się zacina i ciężko przeliczyć wszystkie zgłoszenia.

 Życzę powodzenia!


Zapraszam do oglądania gazetki Rossmann:


wtorek, 1 września 2015

Powrót po wakacjach, nowa szkoła,ktoś rzucił na mnie urok, fatum, zakupy ostatnich miesięcy, nowe promocje

Witajcie po dość długiej przerwie, dziś pierwszy września to znaczy że wiele osób wraca do swoich szkolnych obowiązków. I ja spontanicznie skusiłam się na pójście do szkoły. Prowadzenie firmy to coś co lubię, ale już mi nie wystarcza i staje się to coraz bardziej nudne poprzez brak nowych wyzwań, dlatego rozklejając plakaty po mieście znalazłam ogłoszenie o naborze do szkoły. Mówię, dlaczego by nie... Drugi technik raczej mi się nie przyda z resztą tak jak i ten pierwszy jednak myślę, że to będzie fajna przygoda. Czy domyślacie się co to za kierunek? Więc będę uczyć się na kosmetyczkę a raczej technika usług kosmetycznych, wydaje mi się że będzie to sama przyjemność i przede wszystkim uporządkuję wiedzę zdobytą w ciągu 3 ostatnich lat na blogosferze.
Tyle o szkole, jeżeli chcecie wiedzieć co działo się u mnie w te wakacje to powiem że nic szczególnego, przeżyłam duży stres związany z poszerzaniem firmy, jednak wszystko jak zawsze zakończyło się dobrze. Chociaż wydawało mi się, że 2,5 tyg miałam na sobie jakiś urok, nawet gdy nie wychodziłam z domu działy się różne nieprzyjemne rzeczy, nie mówią o wyjściach na miasto... To był koszmar... Zaczęło się od klienta który zadzwonił w piątek i umówił się ze mną na poniedziałek, w poniedziałek rano dzwoniąc do niego usłyszałam że to pomyłka... Ok... We wtorek klient dzwonił do mnie z solidnym opieprz, i pytaniem czy długo ma jeszcze na mnie czekać, umówiliśmy się na kolejny termin... Tylko, że koleś podał mi już za pierwszym razem zły adres, specjalnie? Dodał że to ja się pomyliłam po raz drugi. Kolejnym fatum było zamówienie ciasta przez pewną nieznajomą mi do tej pory miłą nauczycielkę, zajmuję się tym tak po prostu dla hobby, pieczenie mnie uspokaja. Więc zebrałam zamówienie, jak nigdy jedno ciasto musiałam piec 3 razy i dopiero za 4 razem nie wyszedł zakalec... Dla mnie bardzo dziwne, ale ok może coś nie tak z produktami było... Po zarwanej nocy załadowałam do auta pysznego chałwowca, ogromny puszysty sernik, i jogurtowca wszystko było na tip, top! Przekazałam ciasta, wystawiłam rachunek nawet dostałam napiwek za przywóz, mówię spoko babka! Jakie było moje zdziwienie gdy Babeczka zadzwoniła do mnie wieczorem z 25 minutową litanią PROSZĘ PANIĄ TEGO SIĘ NIE DA ZJEŚĆ! JAKI WSTYD! Po tym zrezygnowałam z działań w tym kierunku, ludziom nie da się nigdy dogodzić... Poszła butelka wina, załamałam się... Coś co myślałam, że w życiu wychodzi mi najlepiej jest jednym wielkim niewypałem. Załamałam się do tego stopnia, że płakałam jak dziecko póki alkohol mnie na uśpił... W międzyczasie wydarzyło się wiele drobnych nieszczęść typu wbicie sobie szklanki w rękę... Rozmyślałam nad tym czy to jakiś urok, hm możliwe... Jednak w piątek nadeszło apogeum! Przybijając ogłoszenie na tablicy, usłyszałam głos faceta stojącego za mną mówiąc: "zakleja Pani moje ogłoszenie bezczelnie" na to ja: "tak jak wszyscy zaklejają, mojego od wczoraj już nie widać" na to facet: " jednak nie wszyscy są tak bezczelni jak Pani, na dodatek są na pewno lepiej wychowani". Byłam w szoku jakim typem trzeba być żeby obrażać kogoś na środku ulicy za nic. Jestem już odporna na takie rzeczy jednak siedziało to we mnie. 2 minuty później zostałam zwyzywana przez chamskiego busiarza, że nie widzę gdzie lezę... Mimo tego że jechał jak szalony a ja już schodziłam z pasów, mając na nich pierwszeństwo... Do tego, zgon laptopa i wiele innych fatalnych sytuacji... Nie wiem co to było, ale to na pewno urok...

Tyle u mnie...
Jeżeli macie ochotę to zapraszam do oglądania zakupów z ostatnich miesięcy.



Perfumy Nike Gold Edition, były cudowne, wymarzone i takie, naj... A to wszystko dzięki testerowi, normalne perfumy niestety są słabsze... Ale i tak bardzo ładne.

Rozświetlacz z Lovely, cudowny kolor, jedna dla mnie ciut za bardzo błyszczący, idealny jako cień do powiek <3 Paletka MUR, kupiona wczoraj w drogerii za śmieszną cenę bo za 16 zł, jednak jest to produkt chyba przechwalony, spodziewałam się czegoś wow a jest tylko no może być...



Miałam kiedyś szampon z odzywką z Pantene był świetny, ale jeszcze lepiej wypada w osobnych opakowaniach, Odżywka z Garnier została kupiona po przeczytaniu pozytywnej recenzji, jednak jest beznadziejnym bublem.


2 nowe żele pod prysznic z Isany, zapachowo, szału nie ma...


Odżywka do rzęs, Bodetko Lash, mój numer jeden ostatnich miesięcy <3  Już niedługo jej recenzja <3

Czas na promocje kosmetyczne czyli:

Super-pharm





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...