Stało się! Wraz z dniem około 57 odchudzania załamałam się na dobre od tygodnia jem wszystko w nienormalnych ilościach! ;( Ale mówię temu stanowcze nie!!! Jutro wracam na normalną drogę... łatwo nie będzie. Skakanka + ćwiczenia na brzuch no i dalej 1000 kalorii jeżeli to coś da. Nie wierze że to zrobiłam po prostu jestem okropna pochłaniam wszystko...
spokojnie ja już Cię przypilnuje :D
OdpowiedzUsuńZ pewnością ćwiczenia i dieta coś dadzą ;) Nie można żyć w reżimie i zawsze mamy prawo sobie pofolgować ;) Teraz sobie możesz powiedzieć, że dni luzu minęły i wrócić do swoich postanowień ;)
OdpowiedzUsuń