Dziś zasypie was złotem! I to dosłownie! Pod lupę biorę balsam do ciała do skóry suchej i normalnej z drobinkami złota a raczej złotymi drobinkami ; )
Jeżeli już miałyście podobny balsam z Luxury Paris Lub Eveline to na pewno wiecie jaka to wygoda mieć dobrą pompkę do balsamu, za pierwszym razem nawet gdy miałam zniszczone opakowanie i złamaną pompkę ona i tak chodziła a jest to niesamowita wygoda gdy nie musimy bawić się w odkręcanie i zakręcanie pojemniczka który z czasem będzie tłusty. To może teraz ciut opowiem o samym kosmetyku, który doskonale nawilża i rozświetla swoimi drobinkami, nie są one wyzywające jak w niektórych kosmetykach z drobinkami, stosując ten balsam mamy ładnie podkreśloną skórę a zwłaszcza opaleniznę do tego nie świecimy się jak lampki na choince. Jak raczej wiadomo nie jest to balsam na co dzień tylko na większe wyjścia jednak polecam ten produkt z półki rozświetlającej, a nie inny zwłaszcza że oferuje on dodatkowo w swoim składzie: olejek arganowy, olejek makadamia, masło shea, kwas hialuronowy, urea, centella asiatica, algi laminaria i witaminę A.
Skład:
Moja ocena:
10/10
Nic dodać nic ująć, moim zdaniem najlepszy balsam rozświetlający do ciała!
Zapraszam do oglądania gazetki Rossmann:
Miałam I muszę przyznać że te pompki przy balsamach to strzał w dziesiątkę!
OdpowiedzUsuńFajnie, że ma dobrą pompkę. Niby takie szczegóły a jakie ważne ;)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale sama chętnie bym go wypróbowała.
OdpowiedzUsuńLubię takie balsamy z drobinkami, fajny efekt dają na skórze :)
OdpowiedzUsuńJa jednak unikam rozświetlających balsamów ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam tez zapach :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale rozświetlające balsamy nie są dla mnie...:-)
OdpowiedzUsuńMiałam balsam z Dove z takimi drobinkami, był fajny:) z tej firmy jeszcze nic nie miałam, ale może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńPreferuję balsamy bez drobinek. :)
OdpowiedzUsuńSuper ;) Nie znam tego produktu, ale na 100% go kupię ;)
OdpowiedzUsuńMiałam balsam z Eveline (to ten sam producent o ile się nie mylę) i mocno się zawiodłam. Ilość drobinek przerażająca a to jak wyglądało na skórze... Brrr... Okropność.
OdpowiedzUsuńAle tą wersję z przyjemnością wypróbuję. :)