czwartek, 12 grudnia 2013

Dieta 800 kalorii czas zacząć! Dzień 2

Do świąt mało czasu! Przez ponad 2 miesiące byłam na diecie 1000 kalorii, było super, jednak gdy w połowie zaczęłam intensywnie ćwiczyć pozwalałam sobie na male słodycze ale jednak słodycze. Potem miesiąc niekończącej się choroby i stresów. Dietę zakończyłam nawet nie wiadomo kiedy. Efekty były bardzo ładne dawno tak szczuplutka nie byłam mało brakowało aby nie wstydzić się swojego ciała. Słodycze wygrały w czasie próbnych matur stres zajadałam poszła paczka ciastek, czekolada z oreo, jakiś kolorowy napój i to wszystko w ciągu 2 godzin, potem obiad itd. W ten oto sposób Dorobiłam się zaniku jakichkolwiek widocznych mięśni i brzusia a'la 'piwny'.

Tak więc podjęłam decyzje na własne ryzyko, jeść jak najmniej kalorii, pierwszy dzień za mną nie spodziewałam się że mi się to uda. Było to mniej niż 800 kalorii. Przyjmijmy ze 800; ) Nie jest to trudne ja zrezygnowałam z słodzenia herbaty -40 kalorii nie smarowałam chleba niczym, kolejne -40 kalorii. Licząc ze pije średnio 3 herbaty to już bardzo dużo, jeszcze dodając nie posmarowany chleb i inne małe rzeczy.

Teraz czas na hejty. Wiem to nie zdrowo, jedni mówią że dieta nie jest zdrowa, że popełniam samobójstwo, że jojo murowane itd. Przechodziłam już przez wiele diet i moim zdaniem może to i mało jedzonka ale jest ono bogate w witaminy i wartości odżywcze, do tego stosuję różne witaminy i suplementy diety. Jest to na pewno lepsze od diet które również dostarczają organizmowi ok 700 kalorii są monotonne niedobre tak jak np Kopenhaska, na której nie mogłam wytrzymać z głodu i innych objawów zasłabnięcia. Jeżeli na 800 kaloriach daje radę i czuję się zajebiście to nie jest najgorzej.

Dziś dzień #2
Mam wydrukowany kalendarz także pęknie tak jak w tamtym miesiącu zapisywałam ćwiczenia tak w tym zapisywać będę kalorię.
Bardzo proszę o grzeczność w komentarzach, komentarze poniżej poziomu będą niestety usuwane, tak jak i inne hejty.



wtorek, 10 grudnia 2013

#6 Makijaż w kolorze blue .

Dawno mnie tu nie było... Ale to tylko ze względu na to ze ciemno robi się bardzo szybko i światło nie nadaje się do robienia jakichkolwiek fotografii. Dziś się sprężyłam i zdążyłam. Makijaż w kolorze blue. Co prawda do moich piwnych oczy nie pasuje zbytnio ale myślę że dla innych kolorów jest to super szybki makijaż.
Zaczynamy od podkładu ja użyłam jasnego kremowego cienia wpadającego w biel. W zewnętrznym kąciku użyłam ciemnego odcienia niebieskiego, w środku niebieski jaśniejszy o parę tonów od poprzedniego, a w wewnętrznym kąciku użyłam delikatnego błękitu stosując niewidoczne przejścia. Całość dokończyłam robiąc fioletową kreskę na górnej powiece oraz na dolnej.



sobota, 30 listopada 2013

#4 Makijaż Brudny Motyl

Dziś zaczęłam robić makijaż z myślą iż ma być to makijaż ślubny z dodatkiem koloru bakłażanowego ; ) Oczywiście jak zawsze nie da się podrobić kolorów aby były idealne tak jak w tutorialu... Makijaż wyszedł jak hm... Brudny Motyl ? Nie wiem jak go nazwać. Oczywiście jakość zdj jak zawsze kiepska i kolory odbiegają od realiów ;D





Makijaż inspirowany tym:  Klik .

piątek, 29 listopada 2013

#3 Makijaż Lawenda & Złoto

Ciąg dalszy mojej przygody z paletą do malowania. Dziś niebezpieczny fiolet, owszem fiolet jest kolorem bardzo niebezpiecznym, ponieważ po pierwsze nie każdemu w tym kolorze jest dobrze a po drugie bardzo łatwo "podbić" dobie oko . Bardzo prosto można się oszpecić niedokładnym nałożeniem fioletu lub co najgorsze użyć cieni kiepskiej jakości które mogą się osypać. Ważne aby oko dobrze przygotować na fiolet, najlepiej użyć bardzo jasnej bazy pod makijaż (biała kredka lub cień) jak i ważne jest to aby podkreślić dolną powiekę również jasnym kolorem.
Oto moja próba:



Oczywiście kolory były żywsze w rzeczywistości, nie umiem robić zdjęć niestety.
Makijaż inspirowany tym: Klik

Jeżeli macie dobre rady jak zrobić ładne zdjęcie make-up piszcie w komentarzach.

czwartek, 28 listopada 2013

#2 Makijaż Wspomnienie Lata

Dziś kolejna z moich prób makijażowych. Mam nadzieje że w ciągu 2 miesięcy nauczę się malować. Jak na razie próba nową paletą wyszła i  to bardzo dobrze (chyba) tylko zonk tkwi w aparacie bo w sumie ujął tylko 2 kolory a tak na prawdę jest ich około 6.




Makijaż inspirowany tym: Klik .
Oczywiście idealnie kolorów nie da się podrobić . 


środa, 27 listopada 2013

Wszyscy do Rossmana a ja do biedronki . Paleta do makijażu

Wszyscy walą do Rossmana drzwiami i oknami, na każdym blogu każda blogerka chwali się swoimi podbojami. Ja też się pochwalę moją zdobyczą jednak z biedronki. Jest nią paleta do makijażu. : )




Paleta zawiera:
duże lusterko
36 kolorów cieni do powiek
10 różnych kolorów różów  do policzków
8 kolorów błyszczyków
4 kredki do oczu
5 aplikatorów


środa, 20 listopada 2013

Eveline cosmetics slim 4d intensywne serum redukujące tkankę tłuszczową size down



I mamy kolejnego ulubieńca od Eveline! Kocham ich produkty do pielęgnacji ciała! Co prawda ten produkt ma jeden minus... mianowicie po jego zastosowaniu występuje niesamowicie silny efekt zimna! Po wysmarowaniu się serum nic nie pomaga ani siedzenie pod grubą kołdrą, siedzenie przy rozgrzanym grzejniku ani nawet intensywny sport.! Uczucie zlodowacenia jest tak silne że aż czasami nie do wytrzymania. Jednak warto wytrzymać! Efekty są serum bardzo ładnie pielęgnuje i napina skórę, hamuje rozstępy, skóra jest gładka i ładnie pachnie. Co prawda bzdurą jest że nas wyszczupli albo odchudzi.  Konsystencja serum jest typowo balsamowa. Czy zapobiega celulitowi? Nie wiem bo nie mam ; )  Ale jest to na prawdę bardzo fajny produkt godny polecenia. Trzeba zagryźć zęby i wytrzymać ten cholerny efekt chłodzenia bo warto! swoją drogą producent mógł dodać miej chemii wywołującej to zimno bo nie wierzę w to że jest to oznaka tego że serum właśnie działa.

wtorek, 19 listopada 2013

Eveline, Bio Hyaluron 4D, Kremowy balsam do ciała SOS Maksymalne nawilżenie

W końcu po używaniu kiepskich kosmetyków przyszła pora na mój numer jeden w ciągu ostatnich miesięcy.! Z miłą chęcią opowiem dziś o kremowym balsamie do ciała SOS od Eveline.



Ten balsam jest świetny! Nie umiem go przechwalić dlaczego?
Opakowanie zawiera pompkę co prawda u mnie dotarła połamana ale jeszcze do wykorzystania uwielbiam tego typu aplikatory.
Zapach jest cudowny słodki ale nie drażniący, utrzymuje się bardzo długo na skórze ale nie jest jakoś bardzo intensywny <3
Konsystencja jak w większości balsamów, fajnie się rozprowadza i szybko się wchłania.
I atut który wygrywa... Rzeczywiście balsam robi cuda ze skórą, napina ją, odżywia efekt jest natychmiastowy! Po odchudzaniu zauważyłam że po wciągnięciu brzucha robią mi się fałdki samej skóry, balsam bardzo ładnie je napiął są niewidoczne!
Produkt nie jest jakoś szczególnie drogi ale daje efekt kremu za grube pieniądze!




czwartek, 14 listopada 2013

Eveline Młode Dłonie nawilżający peeling do rąk z ekstraktem z wanilii 8w1

Dziś pierwsza rzecz z przesyłki od Eveline :) Rzecz która rozkochała moje serce w sobie zapachem! Jest cudowny intensywny i czuć go wszędzie!


Preparat ma piękny zapach o czym już wspomniałam, jednak nie pomaga bardzo suchym dłonią ani nie poprawia urody rąk bardzo zniszczonym ; ) Preparatu można użyć do rąk normalnych, ponieważ trochę nawilża trochę napina skórę i to chyba tyle, po umyciu rąk są takie jak przed aplikacją. Kuurcze! po takim zapachu spodziewałam się wiele, jednak to typowy bubel który nie zaszkodzi ale i też nie pomoże, zawiodłam się ponieważ dużo obiecywałam sobie po zastosowaniu poprzedniego produktu z firmy Eveline do usuwania skórek który z kolei mnie uwiódł.


poniedziałek, 11 listopada 2013

odchudzanie, nie dałam rady.

Stało się! Wraz z dniem około 57 odchudzania załamałam się na dobre od tygodnia jem wszystko w nienormalnych ilościach! ;( Ale mówię temu stanowcze nie!!! Jutro wracam na normalną drogę... łatwo nie będzie. Skakanka + ćwiczenia na brzuch no i dalej 1000 kalorii jeżeli to coś da. Nie wierze że to zrobiłam po prostu jestem okropna pochłaniam wszystko...

sobota, 2 listopada 2013

dzień 53 odchudzania, dzień 12 skakanka w cm

Od miesiąca mierzę się ; ) Więc tak nie wiem czy mam się czym chwalić ale

w brzuchu -10 cm wynik yyyy nie wiem skąd ;d wydaje się dużo ale widać bardzo mało
biodra - 5 cm 
udo - 2 cm od 2 tygodni bez zmian, chociaż wydaje mi się że nogi mam chude no ale cm mówią swoje.
W ogóle na początku założyłam że moim wyznacznikiem nie będzie waga lecz centymetr teraz nie wiem czy to możliwe aby być "smukłym" ale nadal w obwodach mieć tyle samo.
Co mnie motywuje najbardziej to to że obcisła sukienka która obciskała każdą fałdkę jest już całkiem luźna i nic z niej już nie będzie ; ) 
Drugim motywatorem jest to że brzuch nie jest napompowany, mam wrażenie że jest to pusty worek. Zaczynam o niego dbać i wcierać ile wlezie żeby nie zostać z kapciem ; ) ale jakoś jestem dobrej myśli.
Ale najbardziej motywuje ból, zakwasy i słowa kolegi: "jak sie waży 100 kg to tak jest" Miałam ochotę mu ... ale przynajmniej motywuje mnie to... 50 kg nie jest równe 100 kg ;/ ;x


Co do skakanki <3
kocham ją!
na początku cm same leciały teraz chyba już uodporniłam się na dietę 1000 kalorii i bez tej skakanki chyba nic by nie było, każdy milimetr w ciągu ostatnich 2 tygodni to jej zasługa.


piątek, 1 listopada 2013

Marion, 7 Efektów, Ampułki do włosów z olejkiem arganowym

Jakiś czas temu a biedronce znalazłam ampułki do włosów z Mariona. Oczywiście wzięłam :) Jak wszystko co do włosów



Ampułki są dobre, do codziennej pielęgnacji, jednak cudów nie ma się co spodziewać, taki sam efekt daje dobra maska do włosów, jedwab i inne tego typu specyfiki.



Zonk polega na tym że na opakowaniu pisze że jest to kuracja ale moim zdaniem nie odbuduje to naszych włosów ani w żaden inny sposób im nie pomoże, jednak ampułki warto stosować jeżeli chcemy mieć zdrowy połysk oraz żeby włosy się nie puszyły. Włosy mimo tego że wyglądają zdrowo w dotyku są suche, a co najlepsze po kuracji kładąc się spać z dokładnie wysuszonymi wlosami rano wstaję z mega poplątanymi i zagniecionymi.
Spektakularnych efektów brak więc ocenę zostawiam wam, jest to produkt do użytku codziennego który ułatwia rozczesywanie nadaje blask i w sumie nic więcej więc czy warto?

poniedziałek, 28 października 2013

Poczta! Współpraca z Eveline Cosmetics

Ahhh niezmiernie milo było dowiedzieć się że zostałam wylosowana do testowania produktów Eveline Cosmetics... Dziś przyszła do mnie paczuszka... Czułam się jak małe dziecko które dostało prezent od mikołaja. Siedząc na podłodze i rozpakowując paczkę cieszyłam się jak głupia.







 Człowiek komponujący tą przesyłke chyba czytał mi w myślach. Pierwszy moim oczom ukazal się Kremowy balsam do ciała maksymalnie nawilżający ahh tego mi brakowało bo skończyły mi się wszystkie balsamy do ciała... Następnie zobaczyłam intensywne serum redukujące tkankę tłuszczową BINGO! kolejne smarowano! Z pudła unosił się przepiękny zapach wanilii a to dlatego że w paczuszce znajdował się nawilżający peeling do rąk  z ekstraktem z wanilii 8 w 1 ajjjjjjj <3 zakochałam się w tym zapachu!  Zerkam dalej a tam lakier ten który dokładnie chciałam takkk ten wymarzony <3 na samym dnie przesyłki znalazłam kwas hialuronowy serum wygładzające super mama też skorzysta ; )
Już niebawem pierwsze recenzje mojej słodko pachnącej paczki <3

niedziela, 27 października 2013

Dzień 47 odchudzania mel b skakanka dzień 6 efekty

Mam dość wszyscy w okół mnie jedzą... Wszytko jedzą... Wydaje mi się że chudnę jednak po wczorajszym mierzeniu już sama nie wiem czy tak jest chyba robię to źle... Moje wyzwanie na 90 dni to chyba za mało... Co do mel b to albo robię parę dni non stop a potem zastój bo nie ma czasu. Ale na pewno jest lepiej niż było ; ) a może mi się wydaje. Mam wrażenie że brzuchol trochę spadł od skakanki jednak centymetr tego nie pokazuje... Wydaje mi się że mam bardzo wielkie mięśnie na rękach... Ale to może mi się również wydawać. Czuje że nogi mam smuklejsze jednak centymetr od 3 tygodni stoi w miejscu. I tak to jest czuję się szczupło a tak nie jest. Minął dzień 47 nikt tego nadal nie zauważył. Moje ciało jest okropne, cala jestem okropna.
Ehhh polowa wyzwania za mną... Ale czy się opłaca... Tracę nadzieję
jedyne co to czuję się człowiekiem wysportowanym??? nie mam zadyszki zakwasy mnie motywują i kondycja jest o wiele wiele lepsza niz była.


wtorek, 22 października 2013

Eveline miękkie i zadbane skórki

Piękne i zadbane skórki brzmi jak z bajki. Z obserwacji wnioskuję że chyba nie ma w moim otoczeniu osoby z problemem skórek które są wizualnie niemiłe czasami upierdliwe i wgl najokropniejsze. Na swoich skórkach stępiłam tysiące radełek do skórek. Odkrycie od eveline jest od dziś moim must have. Preparat nakładam na dosłownie 30 sekund na skórki następnie po 30 sekundach biorę wykałaczkę i tępą końcówką odpycham skórki preparat zostawiam jeszcze na chwilkę następnie pozostałości wycinam radełkiem. Co najważniejsze preparat aplikuje się bardzo łatwo przez dzióbek opakowania : ) Może jaram się bardzo ale w końcu pozbyłam się tego cholerstwa : ) wybaczcie : ) Aplikację równo powtarzam co tydzień.




Skład:
Aqua/Water, Glycerin, Potassium Hydroxide, Carbomer, Potassium Sorbate, Cl 77891, Persea Gratissima (Avocado) Oil. 

niedziela, 20 października 2013

dzień 40 diety cud ; ) noowe wyzwanie !

Tak właśnie doczekałam 40 dnia diety. Jestem w szoku. Nie wiem już sama czy efekty są widoczne czy nie z pomiarów wynika bardzo mało... Mierzę się od 3 tygodni oto wyniki:
brzuch było 88 cm jest 82 cm
biodra było 90 cm jest 88 cm
udo było 50 cm jest 49 cm
wyniki są zaskakujące ponieważ podczas 1,5 tyg gdy ćwiczyłam mel b na pośladki momentalnie znikło z uda -1 cm w ostatnim czasie zaniedbałam ćwiczenia z braku czasu i cm stanęły w miejscu wręcz wydaje mi się że przybyło parę mm.
Mam zamiar kontynuować mel b ale na pewno jeszcze nie przez najbliższe 2 tygodnie z powodu braku czasu ;/
Natomiast nowe wyzwanie to skakanka. Myślę że wysmukli ona nogi i w końcu zdziała coś z moimi rękami : )


sobota, 19 października 2013

Jedwab do włosów biosilk z biedronki

Z okazji kosmetycznej gazetki z biedronki skusiłam się na jedwab do włosów marki biosilk. Jest to mój pierwszy jedwab także mogłam spodziewać się wszystkiego. Ostatnio mam manie na punkcie swoich włosów kupuję wszystko dla nich przeznaczone po kolei : )




Po zastosowaniu kropli efekt jest bardzo miły, włosy są lejące się... uwielbiam ten efekt, zależy mi również na tym aby produkty zabezpieczały włosy przed temperaturą suszarki i prostownicy. Co do prostowania hmmm włosy są tak śliskie że ciężko się z nimi uporać aby rzeczywiście siedziały w prostownicy ale wystarczy jedno pociągnięcie aby kosmyk był prosty i nie był doszczętnie spalony: ) Co do zapachu jest to typowy zapach produktów stosowanych u fryzjera, dość miły. Pierwsze co rzuca się w oczy to niesamowite refleksy świetlne na włosach dlatego że produkt głównie je nabłyszcza.
Mimo nieprzychylnych opinii ze strony osób anty silikonowych, dla mnie jest ok : )

Skład:
Cyclomethicone, Dimethicone, SD/Alkohol 40B, Panthenol, Ethyl Ester of Hydrolized Silk, Octyl Methoxycinnamate, Parfum, C 12-15 Alkyl Benzoate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben

czwartek, 17 października 2013

Pizza na diecie 1000 kcal ? czemu nie!

Wiem za ten wpis zlinczują mnie osoby zdrowo odżywiające się... Ja do takich nie należę i na dietowej głodówce pozwalam sobie na wszystko lecz po trochu. Wczoraj myśląc nad dzisiejszym obiadem wymyśliłam że czemu nie pizza?  Pizza Riga jest chyba jedną z najsmaczniejszych mrożonek wśród pizzy, np pizza z salami w 260 g (cale opakowanie) ma 666 kalorii = dużo na jeden raz ale dlaczego by nie przekroić pizzy na pół co daje nam 331,50 kalorii czyli wręcz idealny obiad na diecie 1000 kalorii! Natomiast druga połówka wędruje do zamrażarki na kolejny napad głodu. Idealnie ; )


Ja już dziś swoją połówkę pochłonęłam odpuszczam kolacje ponieważ późno wróciłam do domu bo po 5: ) jestem mega nasycona ;dd

środa, 16 października 2013

Nisko kalorycznie na diecie ale do syta ; )

Będąc na diecie 1000 kalorii bardzo dużo szperam w internecie na temat nisko kalorycznych zapychaczy żołądka. Ostatnio kupiłam sobie na targu brokuła ugotowałam z odrobiną soli i przyznam ze całego nie mogłam zjeść : ) na oko główka brokuła to 135 kalorii! jest to bardzo mało ale zapchać idzie się na długo : ) wymyśliłam jeszcze że następnym razem do maczania brokuła zrobię sobie sosik czosnkowy na najchudszym jogurcie z przyprawami (taki mały fast food) Teraz również weszłam na tabele kaloryczne w kategorię mrożonki i mam jadłospis do końca roku ;d okazuje się ze paczki warzyw 0,5 kg mają z reguły mniej niż 150 kalorii! do tego zawsze można dodać 2 łyżki oleju podsmażyć i gotowe! a na pewno 0,5 kg starczy na obiad i na kolację ; ) Nigdy nie jadłam zup z mrożonek ale one również zapowiadają się nieźle... tylko ta chemia w postaci zupy... tym bardziej że warzywka mam własne... Jednak wolę mrożonkę na której pisze dokładnie wartość energetyczna niż sama miała bym gotować i liczyć domyślać się ile mam dać ziemniaków ile kalafiora ile marchewki. Aaa prawie zapomniałam co do słodkości odkryłam że cappuccino ma 55 kalorii w porcji a porcja to 7 łyżeczek... mi wystarczą 3 na filiżankę i potrzeba na słodkość zaspokojona : ))  co do słodkiego piję również zapychające jogurty z biedronki fruvita 0% tłuszczu śliwkowy ma zaledwie 164 kalorie ale zapycha bardzo dobrze ; D




Dobra wymądrzam się...
A sama w ten weekend zawaliłam dietę i to ostro
w sobotę cheeseburger z budki mmmm uwielbiam takie
a w niedziele spaliłam to wszystko na rowerze jednak po południu pobiłam wszystko xd chicken box z mc ;/ + 2 sosy cola light 1,5 dużego shake i na wieczór nestea ;/
Jutro lecę po brukselkę bo mam wielką ochotę  ; )

niedziela, 13 października 2013

33 dzień odchudzania, 10 dzień z mel b pośladki

Co do odchudzania trzmałam się do wczoraj ... wieczorem cheeseburer ;/ dość niedobry ;/  a dziś chicken box z maka ;/ + 1,5 dużego szejka i ice tea ;//////// zjebałam wiem! teraz zdalam sobie z tego sprawę. ale nie poddaje się! miałam ochotę więc po miesiącu sobie pozwoliłam na grzech. Dziś również w tę niesamowita pogodę postanowiłam wypróbować aplikację endomondo. Podczas godziny jazdy na rowerze pokonałam 13 km spaliłam 250 kalorii... Jednak wydaje mi się że to dość słaby wynik... nie znam się ale umęczyłam się strasznie na damce bez przerzutek, bo mój góral miał kapcie ; )) mimo to kurde nie wiem ;/ w sumie licząc kalorie z całego maka to ok 1500, jednak są to kalorie nie spalone ;/ jutro praca fizyczna (z okazji dnia nauczyciela) więc nie będę miała czasu na podjadanie w domu... Miałam kupić sobie dziś skakankę ale nic z tego nie wyszło... Hmmm miało być podsumowanie miesiąca ale jakoś nie mam porównania mierzyć zaczęłam się tydzień temu i na oko wszędzie ubyło po 1 cm.




Mel B <3
ćwiczę co dzień przez 10 dni trening na pośladki Mel b <3 jest wspaniała czasami mi się nie chce bo znam ją już na pamięć! Zawsze chciałam mieć murzyński tyłek! i po 10 dniach już coś się dzieje... z całkiem płaskiego tyłka w leginsach już widać odstające zarysy zadeczka <3 ahhhh! nie wierzyłam w to że efekty będą widoczne tak szybko!
ćwiczyłam również brzuch z Panią Natalią Gacką ćwiczenia super chętnie je robię... jednak już nie mogę zamiast czuć brzuch czuję koszmarny ból w plecach... wolę nie ryzykować. bardzo mi szkoda gdyż ćwiczenia nie są jakoś trudne a efekty również odczuwałam w parę dni brzuch zrobił się mega twardy.
Mam kolejną motywację! gdy już będę szczuplutką dziewczyną nie odstającą od reszty zakładam instagrama z słit fotkami... takie tam moje marzenie bo szalu dostaję na punkcie przeglądania instagramów na których dziewczyny pokazują swoje atuty.

wtorek, 8 października 2013

coral prosilk 107

Bardzo lubię lakiery z tej serii, są duże, mają kremową konsystencję i  mega dużą paletę kolorów <3




poniedziałek, 7 października 2013

Dzień 27 odchudzania, dzień 4 mel b ; )

Miesiąc odchudzania dobiega końca... Ehh jestem trochę załamana... Brzuch stoi w miejscu 0 różnicy... Natomiast uda zmalały mi o 1/4 jeszcze miesiąc i znikną... Nie wiem czemu robię milion ćwiczeń z yt na brzuch który stoi w miejscu... a chudną uda... Zaczęłam się również mierzyć centymetrem aby mieć porównanie czy ten brzuch rzeczywiście stoi w miejscu. Już niedługo przyjdzie pora na podsumowanie 30 dni odchudzania wtedy podam dokładne efekty.



Wspomnę że zaczęłam trening na pośladki z Mel B. Wcześniej wykonywałam ten trening ale co dzień to inny. Od 4 dni non stop trenuję pośladki... Efekt już czuję! Nie mogła usiedzieć dziś w szkolę na twardym krześle czułam się jak bym siedziała na 2 cegłach ; DDD czyli coś się dzieje! Trochę żałuję że nie zaczęłam od początku się mierzyć. Zmieniam swój wyznacznik wagi na wyznacznik którym jest centymetr. : ) to chyba lepsze ; ) chodzi o efekt wizualny przecież :D Daje sobie dokładnie 90 dni! jeżeli efekt będzie zadowalający będę dążyć dalej do ideału... Także za dokładnie 3 dni pierwsze podsumowanie!

środa, 2 października 2013

Dzień 22 !

Hm... Dietuje dziś hmmm chyba nie wyszło zacznę od tego że wczoraj z resztą przed wczoraj również miałam myśli aby przestać. Dałam radę! Jedak dzis po powrocie ze szkoły  w trakcie jedzenia obiadu telefon dzwoni... Jedziesz z nami do Olkusza na Maka? heh no jakże by inaczej jadę! Czyli skończyło się na szejku truskawkowym, cappuccino, no i podjadałam dużo frytek... Mialam wielkie wyrzuty sumienia jak zawsze brzuch spuchł jak to bywa po maku ;p ale wróciłam do domu od godzinie 19 i najprzód 30 minut zumby (mój pierwszy raz) 5 minut tańca latynoskiego a potem już nie liczyłam zwykłego tańcu do ulubionej muzyki. Myślę że kurcze wyszłam może nie na 0 ale trochę maka poszło się gonić...




Dzień 22 moich 1000 kalorii. Chyba te cholerne boczki spadły ;p Jakoś w pierwszych dniach jakoś z większym entuzjazmem podchodziłam do tego wszystkiego. Ale nie przestaję działam, działam, działam!!! Wiem że pracowałam na to latami więc na efekt też trzeba czekać ; DD jednak lubię to ;p Tylko te maki tak kuszą na szczęście przed każdym wyjazdem patrzę na swój spis co ma najmniej kalorii i trzymam się tego potem ćwiczenia! Chociaż po Maku zawsze źle się czuję i nic z tego nie wychodzi. ;ppp

wtorek, 1 października 2013

Perfecta Spa, maska-serum do rąk i szafirowy peeling

Jest godzina 7. Dokładnie godzinę temu wstałam i stwierdziłam że nie opłaca mi się iść do szkoły ;p Głównie nie dla tego że mi się nie chce tylko to cholerne zimno! brrrr
wczoraj zafundowałam moim dłonią spa. Począwszy od usuwania skórek produktem eveline ale o tym w kolejnym poście po peeling i maskę do rąk od perfecty.


Niby niepozorna saszetka a mieści w sobie peeling i maskę.
Najpierw stosujemy peeling na nawilżone wodą dłonie, wcieramy go przez 5 minut (robiłam wszystko dokładnie) po 5 minutach peelingu mało co zostało a ten zapach! obłędny zapach lizaków (smak z dzieciństwa mmmm) był taki intensywny ze cały pokój pachniał. Zmylam dłonie były jak nie moje ; ) super gładkie. Krem powinno nakładać się grubą warstwą na 15 minut powinien się wchłonąć a to co zostanie należy wsmarować. Także czekałam całe 15 minut jednak cały czas pocierałam ręce i najprzód wszystko fajnie ale trochę duzo tego kremu, potem ubyło go ale zrobił się niemiłosiernie lepki około 15-stej minuty na dłoniach pozostała przejrzysta substancja która juz wchłonąć się nie dała więc osuszyłam ręce ręcznikiem. Efekt zachwycający skóra na dłoniach super miękka i ten zapach, mmmr . Jednak po pójściu pod prysznic bajka prysnęła dłonie po kontakcie z wodą nadal były suche. :  ( ehhh a już się tak przywiązałam .
Kurcze jestem na wielkie taaaaaaak co do tego spa ale no pasowało by aby efekt utrzymywał się dłuższy czas.


niedziela, 29 września 2013

Dzień 19 akcja dieta ; )

Wooohoooo ! Dieta trwa ćwiczenia również lecz nie są to ćwiczenia co dzień... Niestety nie mam często czasu. Wczoraj/dziś hmm bawiliśmy się aż do rana w klubie Arizona gdzieś w świętokrzyskim ;p hehe jazda na pace zawsze spoko ;p no i policja hah. No ale ważna była ta zabawa ;p ponieważ podobno bardzo dużo kalorii spala się podczas dyskotek itp. hihi także densiłam cały czas teraz nogi bolą... Ale pozwoliłam sobie na zapiekankę na początku imprezy miałam zapas limitu kalorii w domu nie było czasu jeść także myślę że i tak tą zapiekankę spaliłam ;p Mówiłam że gdy chodzę do szkoły bardzo łatwo jest mi utrzymać dietę bo nie ma podjadania :)


Nie mierzę się więc nie wiem czy coś ruszyło no ale chyba tak. Wagi również nie posiadam. Ale chyba to dobra droga ; ) 
Z okazji swoich imienin życzę wam wszystkiego dobrego ;ddd


środa, 25 września 2013

Stary Avon

Nie mam żadnych kosmetyków oprócz tych codziennego użytku. Także odgrzebuję starocie ;pp  rażąca w oczy żółć ; )
Mam nadzieję że jeszcze dziś będę miała siłę tu coś napisać ale jak na razie biorę się za rozwiązywania egzaminu na technika uffff...




poniedziałek, 23 września 2013

Physiogel krem nawilżający

Mmm kolejne ciasteczko do pielęgnacji cery. Jednak żeby kupić coś na prawdę dobrego trzeba troszeczkę wyciągnąć z kieszeni.


Od producenta:
Krem hypoalergiczny do pielęgnacji twarzy i całego ciała. Zalecany do skóry wrażliwej, suchej, alergicznej, skóry dzieci i niemowląt. Posiada specjalną, opatentowaną, warstwową strukturę Derma-Membran-Struktur. Dzięki niej składniki kremu takie jak lipidy i ceramidy są transportowane do głębszych warstw skóry i nie ulegają efektowi wymywania. W wyniku tego dochodzi do odbudowy bariery ochronnej skóry i jej długotrwałej regeneracji. Nie zawiera substancji zapachowych, konserwantów, barwników i konwencjonalnych emulgatorów. Testowany dermatologicznie, dostępny tylko w aptekach.

Skład: aqua, ceprylic/capric triglyceride, glycerin, pentylene glycol, cocos nucifera, hydrogenated lecithin, butyrospermium parkii, hydroxethylcellulose, squalane, sodium carbomer, xanthan gum, carbomer, ceramide 3

Moja ocena:
super lekka konsystencja
nie podrażnia
nie zapycha
delikatnie likwiduje podrażnienia i zaczerwienienia
ładnie się wchłania
bardzo wydajny
można spokojnie użyć pod makijaż
dostępny w każdej aptece
wygodne opakowanie
jeden krem zastępuje wszystkie inne!
Mój najukochańszy <3

Dieta... Złamałam się ? dzień 13

Ahh oczywiście że nie wytrzymałam nudna niedziela i nie wytrzymałam... Tabliczka mlecznej czekolady poszła w pizdu... Jeszcze ta choroba ehh próbowałam wczoraj zrobić 10 min treningu, i z bólem zrobiłam ale co to jest 10 minut... Ogólnie jestem zawiedziona przez chorobę nie mogę ćwiczyć a gdy siedzi się w domu zawsze coś kusi. Jedną z najgorszych rzeczy jest również jasny chleb i wypieki ponieważ okolica słynie z produkcji chleba również tego dobrego nie pompowanego...


Także powiem tyle 0 ćwiczeń zero ruszania się z łóżka dieta już nie 1000 kalorii ale myślę że ok 1500 ;/ w niedziele nadprogramowe ok 400 kalorii (przez czekoladę ok 500 kalorii), no i piątek mini kawałek pizzy ale nie o to jestem zła zła była ta cola do pizzy... Ważne że woda którą straciłam umówmy się jej już nie ma, jest lepiej będzie zajebiście...
Za tydzień imieniny no to pewnie skończy się w maku ; )  


środa, 18 września 2013

Uriage roseliane creme anti-rougeurs najlepsza pielęgnacja cery

Dawno nie było kosmetycznie. Trzeba to zmienić ; ) Dziś przedstawię najlepsze nawilżanie jak dla mnie!


Moja ocena i odczucia:
bardzo fajna konsystencja
super szybko się wchłania
eliminuje zaczerwienienia ale po dłuższym czasie używania
idealnie nadaje się pod makijaż ponieważ szybko znika
nie zapycha
nawilża
fajny mało agresywny zapach
bardzo regeneruje skórę

jedyny defekt to cena 60 zl za 40 ml.

słówko od producenta:
Długotrwale neutralizuje zaczerwienienia. Łagodzi obrzęk, uczucie gorąca i ściągnięcia skóry. Innowacyjny kompleks Cerasterol-2F koi i rekonstruuje skórę, chroniąc ją przed wpływem agresywnych czynników zewnętrznych, mogących wywołać zaczerwienienie. Siarczan dekstranu i wyciąg z żeń-szenia wzmacniają kruche naczynka krwionośne, zapobiegając ich pękaniu. Bogaty w kojącą wodę termalną Uriage, krem Roseliane pozostawia uczucie orzeźwienia i chłodzenia zaraz po aplikacji. Skóra pozostaje gładka i nawilżona. Doskonały jako baza pod makijaż. Zawiera perłowe cząstki, które optycznie ukrywają zaczerwienienia.


Skład:
Aqua, Uriage Thermal Spring Water, Glycerin, Cetearyl Isononanoate, Squalane, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Limnanthes Alba Seed Oil, Pentaery Thrityl Distearate, PTFE, Cetyl Alcohol, Pentylene Glycol, Titanium Dioxide, Dimethicone Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Inulin Lauryl Carbamate, Isohexadecane, Brassica Campestris Sterols, Raspberry Seed Oil/Palm Oil Aminopropanediol Esters, Steareth-2, Steareth-21, Mica- sodium Dextran Sulfate, Chlorphenesin, Parfum (Fragrance), Rosa Centifolia Flower Wax, Rosa Damascena Flower Wax, Polysorbate 80, Tocopheryl Acetate, O-cymen-5-ol, Citric Acid, Panax Ginseng Root Extract, Sorbitan Oleate, Maltodextrin, CI 73360 (Red 30), Phenoxyethanol, PVP

dieta i ćwiczenia dzień 8 (tydzień pierwszy)

Pierwszy tydzień za mną! Prawie się nie dałam! Tzn no dałam się ale to przez tą cholerną chorobę ;/ Nie ćwiczę 3 dzień bo mam zatkany nos i raczej długo nie wytrzymam ogólnie z tego też powodu czasami kręci mi się w głowie. Dietę trzymam oprócz weekendu ale na prawdę w towarzystwie które ciągle je nie da się powstrzymać. Ale tez trzeba stwarzać pozory bo nie przyznałam się nikomu do tego że jestem na diecie... A co niech będą zaskoczeni. Z reszta gdybym się przyznała jeszcze bardziej próbowali by mnie złamać.



A teraz wspomnę coś o efektach. Efekty już się pojawiają mimo pierwszego tygodnia wiem że to głownie woda ale ahhh wszystko tak szybko zrobiło się mniejsze! Również skóra zrobiła się taka fajna, napięta. Moja zmorą są rozstępy po ostatnim odchudzaniu miałam ich od groma. O dziwo na piersiach tak jak by deczko bo deczko ale zmalały. Nie chcę przechwalać żeby nie pojawiły się jeszcze większe. Czuję się mega świetnie lekko nie myślę kiedy i co mam zjeść na swoim 1000 kalorii, przede wszystkim nie głoduję! Nie podzielam opinii ludzi że jest to za mało dla mnie jest jak najbardziej ok. Nie pilnuję wszystkiego idealnie gdy chodzę do szkoły to zazwyczaj zostaje mi jeszcze zapas kalorii gorzej teraz gdy jestem w domu i jedzenie mam na wyciągnięcie ręki wtedy zamykam się w ok 1100 kaloriach lub troszkę więcej.

Ważne aby czytać dokładnie etykiety! i wszystko przeliczać! Np wczorajsza historia z budyniem korówkowym który miałam zjeść część jako obiad a cześć jako kolację! ok jedna porcja to 140 kalorii ale nigdzie nie jest napisane ile porcji jest w całym opakowaniu! Wujek google powiedział mi że zjedzenie takiego budyniu to 800 kalorii!!! byłam przerażona! Odłożyłam go grzecznie na półkę niech czeka na lepsze czasy lub kogoś innego ; ) To samo jest z zupkami chińskimi które uwielbiam suchy produkt to ok 70 kalorii ale zalany wodą to już ponad 300! Torebkowe jedzenie jest bardzo oszukane! Warto wspomnieć też o przyprawach które mimo to że mogło by się nie wydawać również mają multum kalorii! ehh moje ulubione curry ;(( [*] musi iść w odstawkę [*]




wtorek, 17 września 2013

Potrzebujesz fanów na Fanpage ? Może doładowanie ?

Hej. Wśród blogerów coraz częściej widać że blog to za mało, dlatego blogerzy dołączają do Facebooka aby pisać szybkie posty o tym co znajduje się na blogu lub po prostu mieć lepszy kontakt ze swoimi fanami.
Ostatnio natrafiłam na stronę dzięki której można bezpłatnie zdobyć nowych fanów, lub poprzez zwykłe "lajkowanie" zarabiać doładowania. Nie jest to strona typu: "zapłać nam a masz fanów" oczywiście można zapłacić ale istnieje również darmowa alternatywa po prostu klikać polubienia innym i zdobywać punkty wymienne na doładowania lub wymienne na lajki na twojego Fanpage.

Zapraszam:
Likemore.pl

niedziela, 15 września 2013

Dieta i ćwiczenia sprawozdanie dzień 5

Wiedziałam że najcięższe są 2 rzeczy zaczęcie diety oraz wytrzymanie ze znajomymi którzy zawsze jedzą, wciąż jedzą, nic nie robią JEDZĄ! Także tego wytrzymuję! Tylko że... oczywiście w piątkowy wieczór spotkaliśmy się po to żeby zrobić sobie frytki... no zjadłam trochę... po powrocie do domu w środku nocy próbowałam to spalić... Wczoraj sobota... Czyli zabawa i najlepsze zapiekanki pod słońcem wmusili we mnie pół! Jedno trzymało drugie otwierało usta trzecie wpychało : ) haha no dobra ale miałam zapas kalorii do wykorzystania. Dziś podczas porannego leniuchowania ściągałam wiele aplikacji na swój tel. jedna zmotywowała mnie żeby własnie dziś udać się do koleżanki na rowerze, ponieważ nie jest to jakiś wielki dystans a w ciągu ok 100 min w obie strony spalę 500 kalorii ; ) (jest to ogromna ich ilość) także liczę na to iż rower mam sprawny.



Co do ćwiczeń hmm. Oczywiście Ewka Chodakowska chociaż poszła trochę w odstawkę, wolę Mel B bo daje czadu nie powtarza tych samych ćwiczeń po 50 razy niektóre są na prawdę przyjemne a niektóre zają wiele bólu i satysfakcji : )
Mam takie jedno marzenie... W końcu schudnąć i kupić sobie taki bardzo apetyczny strój kąpielowy i chodzić w nim wszędzie : )
Dzielcie się swoimi doświadczeniami w odchudzaniu dietach ćwiczeniach!
Ps. Dzień 5 a już czuje że woda "wyparowała"


wtorek, 10 września 2013

Akcja odchudzanie! Akcja motywacja

Ehh czas mija a ja nie mogę zdobyć się na podjęcie tego wyzwania! Mianowicie muszę się odchudzić! Już kiedyś stosowałam z wielkim skutkiem dietę 1000 kalc wszystko liczyłam skrupulatnie i nie powiem efekt był powalający ale gdy spróbowałam słodkiego ciasta na stypie od razu smaki wróciły po ty wytrzymałam miesiąc ale musiałam niestety podjadać następnie przygotowania do świąt same święta sylwester nowy rok i kuuuupa żarcia... Próbowałam również inne diety ale zazwyczaj były to głodówki które nie prowadziły do niczego. Także od jutra jadam rozsądniej : ) Kiedyś trzeba stać się super lalką ; ) myślę ze ok 10 kg i moje marzenie o kaloryferze się spełni... Do diety oczywiście dorzucam ekstra filmik z youtuba z tańcem który wykańcza ale jest zajebisty :DDD skakanie i jęzor do ziemi Lubię To!  No i skalpel E. Chodakowskiej na lekcjach wf oraz gdy czas pozwoli w domu ; ) Jedyne co mnie martwi to to że zawsze przy odchudzaniu pojawiają mi się mega rozstępy wszędzie uda, pośladki i piersi (nagorsze). Jeżeli macie jakieś cenne doświadczenia podzielcie się nimi!



Mam nadzieje że blog pomoże mi pozostać w tym postanowieniu... Postaram się pisać o tym jak najwięcej aby ochota mi nie przeszła a gdy przejdzie to wtedy będę miała niezłego moralniaka czytając swoje własne posty : D
Tylko co ja powiem znajomym?! ehhh przecież tydzień bez Maka i Kfc to nie tydzień...

poniedziałek, 9 września 2013

Błyszczyk Quiz Cosmetics

Ajajaj to już ostatni produkt marki Quiz Cosmetics. Marka zaskoczyła mnie bardzo ale to bardzo pozytywnie! Dziś jeszcze dodam fotki błyszczyka nr 63 Link do sklepu online ; ) Jest mmm pyszny ma zapach truskawki usta po jednym pociągnięciu są mega błyszczące, oraz mają super efekt mokrych ust. Błyszczyk na ustach utrzymuje się bardzo łanie i na pewno dłużej niż inne błyszczyki za tą cenę.




Słówko z www.
Delikatnie, a zarazem efektownie podkreśla usta, nadając im subtelny kolor i blask. Kompleks witamin i naturalnych składników odżywczych pielęgnuje usta i utrzymuje odpowiedni poziom ich nawilżenia. Błyszczyk zapewnia efekt większych, aksamitnych i cudownie błyszczących ust przez długo czas.

W sumie patrząc na zdj moich ust faktycznie zastanawiam się czy przypadkiem ten błyszczyk ich nie powiększył. : )

niedziela, 1 września 2013

Niebieski eyeliner Quiz Cosmetics

Raraa weekend dobiega końca. Oczywiście był szalony a co ; D Raz się żyje . Mikołów jakieś tam święto muzyki disco polo wygłupy w mieście w którym nikt nas nie zna następnie zabawa na Woli aaa next zabawa na Kleszczowej. Efekt jest taki w domu nic nie zrobione bo nie było mnie od godz 14.30 właściwie 13 bo trzeba się przyszykować do wczesnego rankaaa ;D oby więcej takich spontanów.
A teraz przejdźmy do dzisiejszej gwiazdy bloga. Kredki a właściwie eyelinera Quiz Cosmetics nr 12.
Powiem wam szczerze że zawsze miałam obawę do kupowania kosmetyków z najniższej półki, a przede wszystkim również obiekcje co do ich testowania. Ale raz się żyje! Przetestowałam już cień do powiek i właśnie tą kredkę i jestem pod wrażeniem że nie trzeba w cale kupować kredek za 30 zł bo ta za 5 zł to praktycznie to samo.




Moja ocena:
kolor - bardzo intensywny
trwałość - trzyma się całą noc
zmywanie - nie jest uciążliwe dość szybko da się pozbyć
konsystencja - kredka bardzo miękka za czym idzie jej łamliwość, już w paczce była połamana no i strugałam ją już 4 razy mimo to wybaczam ; )


daje jej 8 pkt na 10 pkt



piątek, 30 sierpnia 2013

Mój pierwszy mejkap

Przeglądając blogi często natrafiam na piękne makijaże, niektóre są po prostu fantastyczne! Postanowiłam pobawić się i ja. Nie mam żadnych zdolności manualnych ni do rysowania, malowania, zdobienia... Kompletnie do niczego. Ręka trzepie mi się na prawo lewo góra dół narysować prosta kreskę na papierze dla mnie to wysiłek. Lecz postanowiłam popróbować i poniszczyć trochę kosmetyków. Proszę nie śmiejcie się z moich wypocin.






Do wykonania użyłam:
Paletki Fashion trendy Quiz Cosmetics kolor brązowy i  biały nr 20
Paletki Avon true color kolor szary (brak numerka)
kredka Eveline
eyeliner Basic
Tusz Rimmel black

wtorek, 27 sierpnia 2013

Matowe cienie do powiek . Quiz

Dziś nadeszła pora na przedstawienie mojego nowego kosmetyku. A będzie nim cień do powiek Trio Mat nr 20 marki quiz fashion trendy. W bardzo malej paletce mieszczą się aż 3 cienie do powiek w ślicznych delikatnych kolorach.


Zacznę właśnie od nich. Przy pierwszym rzucie oka odcienie wydają się bardzo ładne, i tak było.



Najprzód pierwsze oczko kolor szary (lewe) drugie cudowny brąz (prawe)


ii tu się zaczęło... Przyszła pora na biały no i okazało się że jest identyczny jak szary.  Ajajajj dwa kolory na jednej paletce bardzo tego nie lubię. Aby biały był rzeczywiście biały należy nałożyć 2 warstwy.



Słówko od producenta:
Luksusowo gładkie, idealnie przylegające, jedwabiste cienie do powiek.Dzięki specjalnie opracowanej formule są bardzo miękkie i delikatne.
Aksamitna konsystencja pozwala na komfortową aplikację oraz ułatwia tworzenie ciekawych kompozycji kolorystycznych. Bogate w pigmenty cienie zapewniają trwały makijaż oczu na cały dzień. Pposiadają bardzo atrakcyjną i szeroką gamę kolorów



Co ja wywnioskowałam a więc po kolei:
luksusowo gładkie, idealnie przylegające - no tak są gładkie bardzo fajnie przylegają do aplikatora a następnie ładnie się utrzymują bez żadnego osypywania się.
jedwabiste - yy nic nie wywnioskowałam bo nie wiem co znaczy że cienie są jedwabiste 
miękkie i delikatne - tak są nie robią grubej ciężkiej powłoki
aksamitna konsystencja - tak konsystencja jest aksamitna tak jak chyba w każdych cieniach
ułatwia tworzenie ciekawych kompozycji kolorystycznych - oczywiście można je mieszać myślę że wszystkie 3 odcienie na powiece dadzą piękny efekt
trwały makijaż na cały dzień - jeżeli mamy dobrą bazę pod cień to i owszem ; ) 
szeroka gama kolorów - ojj tak z tego co się orientuję na stronie www kolorów jest mnóstwo.

Cena to ok 5 zł a trój pak - 6g
cieniami jestem zachwycona są to cienie tanie ale z pewnością zaopatrzę się w kilka paletek ponieważ do moich eksperymentów są idealne dlatego że po pierwsze są tanie nadają się do nauki łączenia kolorów oraz nauki dopierania kolorów do koloru oczu oraz włosów, dlatego żę po ostatnim drastycznym farbowaniu włosów nie umiem kompletnie się ubrać ani umalować ; D

Dodam że zawsze warto mieć w torebce takie mini zapasowe cienie na czarną godzinę. Rozmiary paletki są na prawdę bardzo małe.
Bardzo się ciesze że miałam okazje używać tych cieni bo w końcu znalazłam odpowiedni kolor dla siebie do codziennego makijażu, mianowicie brąz. Nigdy nie myślałam ze delikatny brąz będzie pasował do moich mocno brązowych oczu.



poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Przegląd poczty czyli pierwsza współpraca

Jestem bardzo podekscytowana ponieważ to własnie dziś dostałam pierwszą w życiu paczkę do testowania.



Przesyłka dotarła do mnie bardzo szybko. Na prawdę nie spodziewałam się że w malutkiej paczuszce znajdują się cudowne kolorowe maleństwa marki Quiz cosmetics. Bardzo się cieszę ponieważ od wielu lat używałam wielu lakierów do paznokci własnie tej firmy i byłam z nich bardzo zadowolona. Coś czuję że od dzisiejszego wieczoru zacznę testować te cudeńka bo nie mogę się doczekać.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...